07 lip W pracowni ludwisarskiej i w kościele
To było naprawdę niezapomniane przeżycie dla uczestników wycieczki parafialnej, która odbyła się w dniach od 18 – 20 czerwca br. Głównym celem naszego wyjazdu do Przemyśla było uczestniczenie w uroczystości odlania trzech dzwonów z okazji 500-lecia Reformacji.
Uroczystość rozpoczęła się w Pracowni Ludwisarskiej Jana Felczyńskiego w piątek 19 czerwca przed godz. 9-tą. Najpierw odbyła się modlitwa, którą poprowadził ks. Piotr Gaś.
Śpiewaliśmy pieśni poranne ze ŚE nr 480 i 475, a także pieśń 290 – „Brońże, Panie nas na wieki”. Przypomnieliśmy sobie trzy fragmenty z Pisma Świętego, z których wyjęte zostały wersety, jakie widnieją na dzwonach ufundowanych przez naszą Parafię jako dar wdzięczności za 500 lat Reformacji ( dzwon do kościoła Świętej Trójcy – Ps.46; dzwon do kościoła w Warszawie-Włochach – Ps.23; dzwon do kaplicy EOD Tabita – Dz. Ap.9,36-42) W trakcie modlitwy śpiewał także chór parafialny pod dyrekcją kantor Zuzanny Kuźniak.
Punktualnie o godz.9:00 pracownicy ludwisarni przystąpili do dzieła odlewania naszych dzwonów. Oczywiście byliśmy tylko świadkami tego kulminacyjnego momentu, kiedy to do specjalnych form umieszczonych w ziemi wlewany był z pieca gorący materiał, z którego nasze dzwony powstały. Podobno pracownicy już o godz. 1:00 w nocy rozpoczęli przygotowania, by rzeczywiście o umówionej wcześniej godzinie, to zdarzenie mogło nastąpić. Wszyscy byliśmy pod ogromnym wrażeniem tego, co się działo przez krótką chwilę, a potem wiele osób mówiło, że warto było do Przemyśla przyjechać, bo była to jednorazowa okazja, by na własne oczy oglądać jakże ciekawą i trudną pracę ludwisarzy. Potem mieliśmy jeszcze okazję zapoznać się z długoletnią historią rodzinnej firmy, która już ponad 200 lat odlewa dzwony i na przestrzeni czasu wprowadza nowoczesne rozwiązania, które powodują, że dzwony, które są przecież instrumentem muzycznym, brzmią coraz piękniej.
Po trzech tygodniach, w piątek 10 lipca br. gotowe dzwony zostały przywiezione do kościoła Świętej Trójcy i zawieszone na specjalnym stelażu, by cieszyć oczy tych, którzy przyczynili się lub przyczynią do ich ufundowania. Przez dłuższy czas będzie je można oglądać, a nawet usłyszeć ich dźwięk, a potem zajmą miejsca dla nich przeznaczone i będą wzywać na niedzielne i świąteczne nabożeństwa.
diakon Małgorzata Gaś
foto: Aldona Karska